Uroczystości Jubileuszowe w 30 rocz. Koronacji Obrazu Matki Pokoju

Dnia 19 czerwca 2013 r. w Stoczkowskiej Bazylice w obec­ności licznie przybyłych grup pielgrzymów, czcicieli Matki Pokoju, duchowieństwa , przedstawicieli władz samorządowych Województwa, z panem Marszałkiem Jackiem Protasem na czele, świętowaliśmy 30 rocznicę koronacji łaskami słynącego Obrazu Matki Pokoju. Aktu koronacji dokonał na Jasnej Górze 19 czerwca 1983 r. bł. Jan Paweł II. Uroczystej Mszy św. dziękczynnej Ma­ryi za 300 lat opieki nad Świętą Warmią, za Papieża Polaka, za Sługę Bożego Prymasa Tysiąclecia - więźnia klasztoru w Stocz­ku przewodniczył ks. Infułat dr Adolf Setlak, a swym śpiewem uświetnił ją występ chóru Laudate Dominum z Bartoszyc.

W czasie Mszy św. dokonano uroczystego odsłonięcia i poświęcenia nowej szaty wotywnej zdobiącej wizeru­nek Matki Pokoju. Łzy radości i wzruszenia popłynęły z oczy wielu przybyłych pątników. Zabytkowa suknia pochodząca z XVII w. została w ubiegłym roku skradzio­na i nikłe są szanse na jej odzyskanie. Księża Marianie - opiekunowie Sanktuarium w Stocz­ku, na prośbę licznych pielgrzymów, czcicieli Matki Pokoju, rozpoczęli jesienią 2012 r. zbiórkę ofiar na nową wotywną szatę. Dzisiaj z radością i wdzięcznością możemy patrzeć na piękny wizerunek Matki Pokoju, a swym materialnym darem wyrazić Jej wdzięczność za orędow­nictwo za nami u Jezusa Chrystusa, Księcia Pokoju.

Po Mszy św. o godz. 18:30 rozpoczął się program artystyczny przygotowany przez wy­kładowców i studentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Kon­cert był wynikiem współpracy trzech wydziałów. Profesor Mikołaj Moroz z Wydziału Wo­kalnego UMFC sprawował opiekę artystyczną nad projektem „Stoczek Jubileuszowy". Do wspólnego muzykowania zaprosił swoją studentkę z drugiego roku studiów magisterskich Edytę Krzemień. Wydział fortepianu, klawesynu i organów reprezentował swoją osobą Pa­tryk Lipa, a na skrzypcach i wiolonczeli grali instrumentaliści z trzeciego wydziału UMFC Szy­mon Naściszewski i Jakub Pożyczka.

Program koncertu został tak uformowany, aby przybliżyć słuchaczom modlitwę śpie­waną głosami ludzi i instrumentów. Zaprezentowane utwory koncertowe pochodziły z róż­nych epok i stylów wykonawczych, a jednak były tak sobie bliskie poprzez intencje i tożsa­mość środków wyrazu artystycznego, że uniwersalność i rozumność modlitwy maryjnej stała przed wyobraźnią słuchaczy jak żywy obraz, jak Obraz Matki Pokoju. Patrząc w Jej obli­cze, otwierały się serca i umysły, a dusza sama rwała się do śpiewu... Ave Maria -Ave Maria jako symbol ludzkiej miłości i przywiązania do Matki Bożej.

Księża Marianie składają serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przez modlitwę i ofiary materialne wspierali i wspierają rozwój Sanktuarium, szczególnie za ostatnią pomoc w godnym przygotowaniu Świątyni na uroczystość Jubileuszową i dary wotywne na nową suknię dla Bożej Matki z Dzieciątkiem Jezus w toczkowskim wizerunku.

Niech Bóg obdarzy łaską pokoju wszystkich Dobrodziejów, Ofiarodawców, Czcicie­li Steczkowskiej Matki Pokoju.

Ks. Grzegorz Deryngowski MIC

Kustosz Sanktuarium Matki Pokoju

fot. Andrzej Ostrówka

fot. Mirosław Mycio

Ofiarowane Matce Pokoju

Zatroskana Babcia

Historia wydarzyła się na warszawskich Stegnach, podczas zbierania ofiar na nową suknię dla Matki Pokoju. Pewna starsza kobieta wychodząc z kościoła, podeszła do księdza zbierającego ofiary i zdjęta z szyi zloty łańcuszek z medalikiem. Powiedziała - to dla Matki Bożej w intencji mojej córki i wnucząt. Urodziłam 2 dzieci, dałam im dobre chrześcijańskie wychowanie, a teraz moja córka odchodzi od Boga. Przestała uczęszczać do kościoła na Msze św., nie modli się, w relacjach do mnie stała się jakaś oziębła, a ostatnio wypisała dzieci z lekcji religii w szkole. Ze łzami w oczach dodała - ufając Matce Bożej, proszę o dar wiary dla mojej córki.

 

Bezrobotny

Parafia Matki Bożej z Lourdes mieści się w Warszawie przy ul. Wileńskiej. W przejściu, między zakrystią a prezbiterium kościoła stoi mężczyzna w średnim wieku, trzymając dosyć pokaźny pakunek. Podchodzi do księdza zbierającego ofiary na suknię dla Matki Bożej i mówi - to takie stare srebra, pamiątki rodzinne. Wiele w życiu przeszedłem, teraz jestem bezrobotny, ale oddaję ten dar Maryi, bo mam za co Bogu dziękować. Ksiądz zaoponował - może jednak zostawić ten dar i spożytkować dla siebie, bo sytuacja obecna jest trudna dla pana. Mężczyzna przyznał, że tak, ale i dodał - mam ogromne nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia i wierzę, że dobry Bóg nie pozostawi mnie. Ufam Jego Miłości i Miłosierdziu do mnie.

 

Srebrny łańcuszek z krzyżykiem

Ten z pozoru drobiazg okazał się wyjątkowym darem. Został ofiarowany Matce Pokoju przez pewne małżeństwo mieszkające w Małopolsce. Należał do ich syna, który kilka lat wcześniej, w wieku 26 lat, zginął w wypadku samochodowym. Wydarzenie to było straszne dla rodziców, jak mówili - wstrząsnęło dogłębnie ich życiem. Tuż po śmierci syna pojawiło się mnóstwo pytań o sens wszystkiego, a nade wszystko, czy warto jeszcze żyć i cokolwiek robić na tym świecie. Uważali, że los obszedł się z nimi bardzo brutalnie. Spostrzegli, że tracą grunt pod nogami i gaśnie w nich wiara. Wszystko w ich życiu zaczęło chylić się ku upadkowi. W tym dramacie życia i bezsensie istnienia pojawiło się jednak Boże światło. „Był to srebrny łańcuszek z krzyżykiem przywieziony z Rzymu i podarowany naszemu synowi na 18 urodziny. Ta wyjątkowa pamiątka przywróciła nam wiarę. W tajemnicy Jezusowego krzyża jakoś inaczej spojrzeliśmy na śmierć naszego dziecka i na to, co sami przeżywaliśmy. Oddajemy krzyżyk z łańcuszkiem do Sanktuarium w Stoczku Klasztornym, dziękując Matce Bożej za życie naszego syna. Dziękujemy Jej również, że została uratowana nasza wiara".

 

Obrączki

Pewnego dnia do stoczkowskiego klasztoru zadzwonił telefon. Brzmiał w nim głos kobiety, powiedziała - pragnę złożyć ofiarę na nową suknię dla Matki Pokoju.

Są to obrączki: męża i moja. Mąż jest bardzo chory, nowotwór, jego życie dobiega końca. Cały czas modlę się za niego, aby Pan Jezus dał mu siłę wznoszeniu cierpienia. Modlę się o wolę Bożą dla niego i dla mnie. Mija właśnie 45 rocznica naszego ślubu. Nasze małżeństwo było udane, chociaż czasami nie było łatwo -jak to wżyciu bywa. Te obrączki, znak naszej miłości, wierności i uczciwości, oddajemy Bożej Matce dziękując za wspólnie przeżyte lata małżeństwa. Niech nadal duchowo, mnie i męża, łączą przy sercu Maryi.

Logowanie