Wydarzenia te stały się „źródłem religijnego odrodzenia Polski i początkiem drogi do pokojowego rozwiązania problemów naszej Ojczyzny” [Janusz Kumala – Sanktuarium Niepokalanej Matki Pokoju w Stoczku Warmińskim, Licheń 2007; Z Wprowadzenia].
Dla Kardynała uwięzienie w Stoczku było miejscem przemyśleń – wewnętrznego doskonalenia i przemiany, która później miała doniosłe zewnętrzne skutki. W 25 rocznicę tych wydarzeń mówił: „W Stoczku na Warmii zrozumiałem znaczenie Matki Najświętszej w Kościele polskim, jako siły jednoczącej, siły w imię której można poruszyć Polaków i zmobilizować ich w każdej wielkiej i słusznej sprawy. Wtedy to oddałem się Matce Najświętszej w Jej macierzystą niewolę..., później zacząłem głosić ideę niewolnictwa Maryi w Polsce”.